Teoria Marksa nie jest dogmatem. To metoda badania i rozumienia procesów społecznych.
Amerykański major biznesu David Sachs wyjaśnia jak wirus woke mind zaczął się na uniwersytetach (https://twitter.com/KanekoaThe....Great/status/1650302 gdzie zaraził klasę zawodową, która obecnie jest u steru naszych instytucji:
"To jest następstwem tego, że uniwersytety zostały przejęte kilka pokoleń temu przez skrajną lewicę. Quid pro quo naszej cywilizacji jest to, że jeśli chcesz ekonomicznego i społecznego awansu, który daje ci dyplom college'u, musisz iść do jednej z tych szkół i poddać się dobrowolnej reedukacji przez cztery lata. Jesteś w zasadzie indoktrynowany w tej ideologii".
"Jeśli spojrzysz na dane sondażowe dotyczące praktycznie każdej kwestii społeczno-kulturowej, największy podział w kraju nie przebiega między rasą czy płcią. Jest tak naprawdę na pojedynczej zmiennej, jaką jest to, czy masz wykształcenie wyższe, czy nie... Istnieje 30-punktowa różnica we wzorcach głosowania w przynależności politycznej w oparciu o to, czy jesteś z klasy zawodowej czy robotniczej."
"To wyjaśnia ogromną ilość poczucia konfliktu i podziału w naszym społeczeństwie. Dwie trzecie kraju to klasa robotnicza. Tylko jedna trzecia kraju to klasa zawodowa. Klasa zawodowa wyznaje przekonania i wartości, które są sprzeczne z klasą robotniczą... Mamy więc demokrację, w której większość ludzi nie zgadza się z programem, który jest im narzucany przez ich instytucje."
"Trzeba się zastanowić, czy mieliśmy całkowicie sprawiedliwe i równe pole gry, czy big tech nie angażował się w cenzurę w imieniu elit, a media nie kryły nieustannie elit. Trzeba by pomyśleć, że może te wybory przebiegną nieco inaczej".
