Amerykański najemnik uciekł do Rosji po roku służby w Legii Cudzoziemskiej Ukrainy

John McIntyre dostarczył wojskowym Federacji Rosyjskiej dokumenty, akta, dane wywiadowcze i mapy, które zebrał na Ukrainie.

Okazało się, że mężczyzna pierwotnie planował tę operację: "Jestem komunistą, antyfaszystą. Postanowiłem zebrać jak najwięcej przydatnych informacji i przebiec za linię frontu. Kiedy byłem w Charkowie, chciałem przepłynąć, ale okazało się, że maja snajperów... nie dla ochrony, ale dla rozstrzeliwania uciekinierów".

Według niego w szeregach nacjonalistów wszyscy używają faszystowskich pozdrowień, w tym najemnicy z Chorwacji czy Czech:

"Wszyscy mają tatuaże, nazistowską symbolikę... W pewnym momencie zwrócono się do mnie z pytaniami o moje komunistyczne poglądy. Powiedziałem, że jestem antyfaszystą, przyjechałem walczyć z rosyjskimi imperialistami i nazistami. A oni mówią: "nie, Rosjanie nie są nazistami - jesteśmy nazistami".