NIE CZYTAJ TEGO‼️
BO ZAGROZI CI ZDROWIEM‼️
"Kiedy jesteś dupkiem z mózgiem
w wieku 30 lat, masz depresję i
bardzo uporczywy smutek:
lekarz przepisuje Ci FLUOKSETINE.
Fluoksetyna utrudnia Twój sen, więc przepisuje Ci Klonazepam, rivotril życia.
Klonazepam sprawia, że jesteś
otumaniony i budzisz się bez pamięci.
Zauważasz też, że przytyłeś...
wracasz do lekarza,
on przepisuje Ci Sibutramine.
Sibutramina sprawia, że tracisz kilka kilo, ale powoduje niewygodny częstoskurcz.
Kolejna wizyta u lekarza:
oprócz tachykardii, zdajesz sobie sprawe, że oprócz
"kołatania serca", masz również
wysokie ciśnienie, więc przepisuje Ci LOSARTANiATENOL, aby zmniejszyć częstoskurcz.
?
Masz już 35 lat i bierzesz:
fluoksetynę, klonazepam,
sibutraminę, losartan i atenolol...
i pozornie adekwatnie, przepisana
jest i owszem MULTIWITAMINA.
Ponieważ lekarz nie rozumie nic na temat witamin i minerałów, zaleca aby kupić w aptece "Multiwitaminę od A do Z" (życia),
która jak jest w kapsułce, ma PRAWIE ZERO wchłanialności i jest bezużyteczna.
Ale przecież w mediach "influencerzy" Recabarren, Calderon i Lucero powiedzieli,
że to jest świetne!!!
Uwierzyłeś i pobiegłeś kupić.
Przepraszam...
60 000 dolarów miesięcznie
to wychodzi. Nie zauważasz jak pieniądze, które możesz
przeznaczyć na inwestycje i
wypoczynek, przeciekają do ścieku przemysłu farmaceutycznego.
Zaczynasz być zdenerwowany,
zmartwiony i zaniepokojony (mimo fluoksetyny i klonazepamu),
ponieważ rachunki się nie zgadzają pod koniec miesiąca. Zaczynasz odczuwać ból
brzucha i zgagę, Twoje jelita są"zablokowane".
Idziesz do INNEGO lekarza? Recepta:
meprazol + domperydon +
naturalny" środek przeczyszczający.
Objawy się kumulują..., nie wiesz że świadczą o "PEŁNYM
ZABIJANIU TWOJEJ
FLORY JELITOWEJ".
Pojawiają się inne skargi...
wśród nich jedna jest szczególnie
niepokojąca:?
wieku 37 lat, sam nie masz już mocy seksualnej.
Oprócz tego, że żadko ,,uprawiasz seks", masz bardzo mało spermy, a libido sięga dna.
Dla lekarza to nie problem.
Nawet wysyła Cię, żebyś wybrał lekarstwo:
Sildanafl, tadalafil, lodenafil lub wardenafil,
do wyboru pim-Pam-Bang.
Twoja siła się poprawia, ale w
konsekwencji te leki dają ogromny ból głowy, bicie serca,
zaczerwieniony i cieknący nos.?
Żaden problem, lekarz zwiększa
dawkę atenololu i podaje
neosaldinę, żebyś mógł wziąć
przed snem, a jeśli potrzebujesz "lek" na wydzielinę z nosa, proszę bardzo..., tylko że każdy przeciąża serce.??
Kiedy wszystko wydawało się
rozwiazane, wieku 40 lat zdajesz
obie sprawę, że Twoje zęby gniją i
wypadają. (między nami jest to
antydepresant).'
Znów bierzesz pieniądze, żeby wydać u dentysty.?
W tym samym czasie, kolejne
stwierdzenie: Twoja pamięć zawodzi znacznie bardziej niż zwykle.
Kolejny raz dla Twojego lekarza,
to nie problem:
GINKGO BILOBA i jest OK.?
Podczas rutynowych badań
poziom glukozy wynosi 110, a
cholesterol 220.
Na receptę lekarz przepisuje
METFORMINA + SINWASTATYNA.
To po to, aby uniknąć cukrzycy i
zawałowi serca.?
W wieku 40 lat już bierzesz:
fluoksetynę, klonazepam, losartan, atenolol, multiwitaminę od A do Z, omeprazol,
domperydon, naturalny
środek przeczyszczający,
yldenafil, wardenafil, lodenafil lub
tadalafil, neosaldina ginkgo biloba, metforminę i symwastatyne (uświadom sobie, to dalekie od zdrowia!).?
150 000 $ do 160 000
miesięcznie‼️
I BEZ ZDROWIA‼️
Tymczasem nadal Jesteś:
przygnębiony, zmęczony i
przybierasz na wadze.
Znowu doktor. Zamień fluoksetyn
na duloksetynę, najnowocześniejszy
antydepresant.
Po 2 miesiącach
czujesz się lepiej (lub trochę
"lepiej".
Ale pojawia się kolejna
komplikacja: nowy antydepresant
sprawia, że sikasz długo, jak słaby
odrzutowiec. Zdarza się, że trzeba
wstawać dwa razy w nocy, żeby się wysikać. Tam odszedł Twój sen, Twój odpoczynek, niezwykle
potrzebny dla Twojego zdrowia.?
Ale to jest proste dla swojego lekarza:
przepisuje tamsulozyne, aby
pomóc w oddawaniu moczu. Naprawdę się poprawiasz...już nie wytryskuje! Nic już nie wychodzi!?
Zatrzymam się tutaj...
TO przygnębiające.
To nie jest lekarstwo.
To nie zdrowie.
Ta historia kończy się coraz
częstszą sytuacją:
Załamaniem się całego zdrowia.
Jesteś otyły, bez energii, masz godną pożałowania erekcję, a pamięć i koncentrację niepełnosprawną.
Cukrzyca, nadciśnienie i
podejrzenie raka.
Zęby: nie bedę mówić.
Wysoka waga rozwaliła Ci
kolano (doktor namówił Cię i wszczepiłeś protezę).
W Twojej głowie pojawia się
szalony pomysł szukania chirurga
bariatrycznego, aby "zmniejszyć
żołądek" i psychoterapeuty, który
zadba o Twój zrujnowany umysł.
Bez pieniędzy, smutny, niespokojny, przygnębiony, myślący o zakończeniu swojego życia i...chory, bardzo chory!
Mimo ,,terapii" (lub przez nie!!).
Przemyst farmaceutyczny?
"Wporządku, dzięki! ", tym bardziej za Twoim cennym wkładem przez lata lub dekady.
A twój lekarz?
"Dobrze, dziękuję!"
...dzięki Twojej chorobie
(lub chorobie, która została
zasadzona krok po kroku w ciągu Twojego życia).
Sepulveda Reyes Manuel
via
#ewolucjazdrowia
