Zabawna historia
Jest pewna zabawna historia, ktrej nigdy nie zapomnę. Pamiętam, że było to w czasie mojego pierwszego roku w szkole podstawowej. Był to dzień, ktry zapoczątkował mj związek z moim najlepszym przyjacielem, Robem.
Wtedy to ja zacząłem nową szkołę i nie znałem nikogo. W końcu zacząłem rozmawiać z Robem, ktry okazał się bardzo zabawnym i miłym chłopakiem. Jednakże nasza przyjaźń zaczęła się od bardzo komicznej sytuacji.
Było to po lekcjach, kiedy to spotkaliśmy się w szatni. Rob stwierdził, że chce pokazać mi pewien trik. Zapytał mnie, czy chcę zobaczyć, jak potrafi chwytać piłkę nogami. Odpowiedziałem, że tak. Wtedy sięgnął po piłkę i prbował zrobić kręciołek, ale tracił rwnowagę i prawie upadał. W końcu udało mu się wykonać trik, ale w ciągu kilku sekund piłka uciekła mu spod stp i leciała po całej szatni.
Jednak to nie było najgorsze. Właśnie wtedy, gdy piłka leciała po szatni, do naszej szatni weszła nauczycielka. Zobaczyła latającą piłkę i nas dwch stojących w pobliżu. Pomyślała, że to my bawimy się piłką w zamkniętej szatni, co było surowo zakazane.
Nauczycielka była bardzo surowa i kazała nam natychmiast zostać na dodatkowych zajęciach sportowych. Przyznam, że na początku byliśmy trochę zmartwieni, ale w końcu zaczęliśmy się śmiać z tej sytuacji. Widzieliśmy, jak absurdalnie wyglądaliśmy, stojąc w szatni, z ściągniętymi spodniami i czekając na karę za rzucanie piłką.
Nie minęło dużo czasu i zaczęliśmy się nawzajem żartować, co stało się początkiem naszej przyjaźni. Ta zabawna historia zawsze będzie mi towarzyszyć i będę ją wspominał z uśmiechem na twarzy.