2300 ton toksycznych odpadów z Norwegii w porcie w Świnoujściu

Comments · 2056 Views

Do portu w Świnoujściu trafiło ponad 2,3 tys. ton nielegalnych odpadów z Norwegii, w postaci zrębków drewnianych zanieczyszczonych lakierami i farbami. W dokumentach opisano je jako korek i drewno. Wszystko ma wrócić do Norwegii.

Jak podał w piątek Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, do portu w Świnoujściu trafiło ponad 2,3 tys. ton nielegalnych odpadów z Norwegii.

Zobacz także:

Litwini poprosili jankesów o zainstalowanie broni jądrowej? MSZ Litwy: padliśmy ofiarą hakerów

Syria: Turcja ostrzelała Kurdów, mimo zawieszenia broni

jankesi nałożyły karne cła na niektóre wyroby z UE

Ponad 8 mln zł kary za nieuczciwe praktyki dla wielkiego koncernu z branży przetwórczej nałożyła UOKiK

Agencja dpa: NATO ćwiczy użycie broni jądrowej

Historyk: "Ukraina to wymysł polskich masonów" [+VIDEO]

„To był transport norweskiej firmy, która zadeklarowała, że są to odpady, które mogą podróżować na tzw. zielonej liście, czyli bez wymaganych zezwoleń” – wyjaśniła w rozmowie z PAP rzeczniczka prasowa GIOŚ, Agnieszka Borowska. Zaznaczyła, że jeśli taki odpad nie jest niebezpieczny i nie stwarza problemów z recyklingiem, to drewno można przewozić dość swobodnie po Europie. Jednak w tym przypadku, były to zrębki drewniane, zanieczyszczone lakierami i farbami – co jest niedozwolone.

Borkowska powiedziała, że tego rodzaju odpady powinny uzyskać zezwolenia Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Polsce oraz w Norwegii. W tym przypadku, dokumenty stwierdzały nieprawdę. Inspektorzy GIOŚ ustalili, że norweskie odpady przypłynęły do Polski niezgodnie z przepisami o transgranicznym przemieszczaniu odpadów, ponieważ to, co było w dokumentach nie zgadzało się z tym, co było w ładowni.

Według informacji przekazanych przez Inspektorat, „odpady zgromadzone w ładowni były mokre, wyczuwalny był zapach stęchlizny”, zaś „drewniane zrębki przemieszano z lakierowanymi i pomalowanymi farbą, a także folią”. Ponadto, wśród odpadów w ładowni znajdowały się również metale oraz „fragmenty płyt pilśniowych, laminowanych, przemieszane z gąbką tapicerską”.

Paweł Ciećko, Główny Inspektor Ochrony Środowiska powiedział, że takie transporty, wykorzystujące przepisy o legalnym transgranicznym przemieszczaniu odpadów na tzw. zielonej liście, są poddawane szczególnej kontroli.

Ładunek przypłynął do Polski z Norwegii statkiem 15 października. Norweskie władze zostały powiadomione przez Główny Inspektorat o nielegalnym przemieszczaniu odpadów i o wszczęciu postępowania administracyjnego. Zapowiadano, że statek z transportem ma wrócić Norwegii. Według informacji z piątkowego popołudnia, był już wówczas w drodze.

Polskie służby coraz częściej wykrywają przypadki przemytu śmieci do Polski. Rośnie jednak także ich legalny wwóz. W 2018 roku do Polski przywieziono z innych państw 434,4 tys. ton śmieci, co było rekordowym poziomem, trzykrotnie wyższym niż w roku 2015.

Forsal.pl / PAP / Kresy.pl  http://hallsme.com/3mHOK

Comments