Na nagraniu wykonanym przez jednego z widzów, które ukazało się w mediach społecznościowych, widać, że niedźwiedź wykonuje numer z pchaniem taczki. W pewnym momencie zwierzę rzuciło się na tresera obalając go na ziemię. Niedźwiedzia próbował odgonić inny z pracowników cyrku kopiąc go a później używając paralizatora. Do incydentu miało dojść w środę.
Zobacz także:
Brak poprawy gospodarczej w strefie euro. Recesja z przemysłu rozlewa się na inne sektory
Rosja przemieszcza do Serbii dywizjon S-400 i baterię Pancyr-S
ZUS znalazł sposób, żeby nie wypłacać świadczeń. Dotyczy to tysięcy Polaków
"Gruzińscy snajperzy" z Majdanu zeznają w białoruskiej prokuraturze [+VIDEO]
Białoruś: Polacy wyrzuceni, nauczyciele wrócili do szkoły w Grodnie
Cenckiewicz: z konkursu Książka Historyczna Roku wykluczono nie tylko "Wołyń
Według miejscowych mediów treser został ugryziony w ramię ale przeżył atak zwierzęcia. Nikomu z widzów nic się nie stało, chociaż pomiędzy sceną a widownią nie było żadnego ogrodzenia. Komitet Śledczy Karelii wszczął dochodzenie w sprawie „świadczenia usług, które nie spełniają wymogów bezpieczeństwa dla życia i zdrowia konsumentów”.
Tymczasem dyrekcja cyrku „Anszlag”, w którym doszło do incydentu, obwiniła publiczność do doprowadzenia do ataku niedźwiedzia. Zdaniem dyrekcji zwierzę zdenerwowało się błyskami aparatów fotograficznych.
Kresy.pl / rmf.pl / RIA Nowosti / streambang.com