W maju 2011 r. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) oceniła ryzyko raka związane z promieniowaniem o częstotliwości radiowej (RF). Badania epidemiologiczne na ludziach dowiodły zwiększonego ryzyka wystąpienia glejaka i nerwiaka akustycznego. Promieniowanie RF zostało sklasyfikowane jako Grupa 2B, potencjalny czynnik rakotwórczy dla ludzi. Dalsze badania epidemiologiczne, badań na zwierzętach i mechanistyce wzmocniły związek. Mimo to w większości krajów niewiele lub nic nie zrobiono w celu ograniczenia narażenia i edukowania ludzi w zakresie zagrożeń dla zdrowia spowodowanych promieniowaniem RF. Przeciwnie, poziomy otoczenia wzrosły. W 2014 r. WHO opublikowała projekt monografii na temat pól RF i zdrowia w celu publicznych komentarzy. Okazało się, że pięciu z sześciu członków Grupy Podstawowej odpowiedzialnych za projekt jest stowarzyszonych z Międzynarodową Komisją Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP), lojalną w branży organizacją pozarządową, a zatem mają poważny konflikt interesów. Podobnie jak ICNIRP, ocena nietermicznych skutków biologicznych promieniowania RF została odrzucona jako monograficzny dowód naukowy na negatywne skutki zdrowotne. Spowodowało to wiele komentarzy przesłanych do WHO. Jednak na spotkaniu w dniu 3 marca 2017 r. W biurze WHO w Genewie stwierdzono, że WHO nie ma zamiaru zmieniać Grupy Podstawowej.
Wykorzystanie bezprzewodowej technologii cyfrowej gwałtownie wzrosło w ciągu ostatnich kilku dekad (http://www.itu.int/en/ITU-D/Statistics/Documents/facts/ICTFactsFigures2016.pdf). Podczas użytkowania telefony komórkowe i telefony bezprzewodowe emitują promieniowanie o częstotliwości radiowej (RF). Mózg jest głównym organem docelowym dla emisji RF z ręcznego telefonu bezprzewodowego (1,2). Oceny dowodów naukowych dotyczących ryzyka nowotworu mózgu dokonała w maju 2011 r. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) przy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). IARC jest finansowany niezależnie i ma własne rady zarządzające i naukowe, w których pracownicy WHO uczestniczą jedynie jako obserwatorzy (http://www.who.int/ionizing_radiation/research/iarc/en/).
Badania epidemiologiczne dostarczyły potwierdzających dowodów na zwiększone ryzyko nowotworów głowy i mózgu, tj. Nerwiaka akustycznego i glejaka. Grupa robocza doszła do wniosku, że promieniowanie RF z urządzeń, które emitują niejonizujące promieniowanie RF w zakresie częstotliwości 30 kHz-300 GHz, jest grupą 2B, tj. „Możliwym” ludzkim czynnikiem rakotwórczym (3,4). Późniejsze badania potwierdziły te ustalenia i tym samym wzmocniły dowody (5–8).
Kilka badań laboratoryjnych wskazało mechanizmy działania w przypadku rakotwórczości promieniowania RF, takie jak naprawa DNA, stres oksydacyjny, regulacja mRNA w dół i uszkodzenie DNA przy pęknięciu pojedynczej nici (9–13). Raport opublikowany przez National Toxicology Program (NTP) w ramach National Institutes of Health (NIH) w USA na temat największego jak dotąd badania na zwierzętach na temat promieniowania radiowego i raka telefonu komórkowego (14). U szczurów stwierdzono zwiększoną częstość występowania glejaka w mózgu i złośliwego schwannoma w sercu. Nerwiak akustyczny lub schwannoma przedsionkowy jest podobnym rodzajem nowotworu jak ten znajdowany w sercu, chociaż łagodny. W ten sposób badanie na zwierzętach potwierdziło wyniki epidemiologiczne u ludzi dotyczące promieniowania RF i ryzyka nowotworu mózgu (8).
Klasyfikacja raka IARC obejmuje wszystkie źródła promieniowania RF. Ekspozycja na stacje bazowe telefonów komórkowych, punkty dostępu Wi-Fi, smartfony, laptopy i tablety mogą być długotrwałe, czasem przez całą dobę, zarówno w domu, jak iw szkole. W przypadku dzieci ryzyko to może zostać zaakcentowane ze względu na kumulatywny efekt podczas długotrwałego użytkowania (15). Rozwijające się i niedojrzałe komórki mogą być również bardziej wrażliwe na ekspozycję na promieniowanie RF (9).
Pomimo oceny IARC niewiele się zdarzyło, aby zmniejszyć ekspozycję na pola RF w większości krajów. Wręcz przeciwnie, dzięki nowej technologii stwierdza się wzrost poziomu narażenia środowiska, jak w pomiarach promieniowania RF w otoczeniu np. Główny dworzec kolejowy w Sztokholmie i Stare Miasto w Sztokholmie w Szwecji (16,17). Wytyczne dotyczące narażenia stosowane przez wiele agencji zostały ustanowione w 1998 r. Przez Międzynarodową Komisję Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP) i opierały się wyłącznie na ustalonych krótkoterminowych efektach termicznych (grzewczych) promieniowania radiowego, pomijając nietermiczne skutki biologiczne (18) . Efekty grzewcze powstają, gdy promieniowanie jest tak wysokie, że rozgrzewa całe ciało o 1 ° C lub więcej po 30 minutach ekspozycji przy szybkości absorpcji 4 W / kg. Wytyczne są ustalone ze współczynnikiem bezpieczeństwa 50 dla ogółu społeczeństwa (http://www.who.int/peh-emf/about/WhatisEMF/en/index4.html).
Podstawa ograniczenia narażenia zgodnie z ICNIRP: „Tylko proponowane skutki zostały wykorzystane jako podstawa proponowanych ograniczeń narażenia. Indukcja raka w wyniku długotrwałej ekspozycji na pole elektromagnetyczne nie została uznana za ustaloną, dlatego te wytyczne opierają się na krótkoterminowych, natychmiastowych skutkach zdrowotnych, takich jak stymulacja nerwów i mięśni obwodowych, wstrząsy i oparzenia spowodowane przez dotykanie przewodzących przedmiotów i podniesione temperatury tkanek wynikające z absorpcji energii podczas ekspozycji na pole elektromagnetyczne. W przypadku potencjalnych długoterminowych skutków narażenia, takich jak zwiększone ryzyko raka, ICNIRP stwierdził, że dostępne dane są niewystarczające, aby stanowić podstawę do ustalenia ograniczeń narażenia, chociaż badania epidemiologiczne dostarczyły sugestywnych, ale nieprzekonujących dowodów na powiązanie pomiędzy możliwymi skutkami rakotwórczymi. ” (http://www.icnirp.org/cms/upload/publications/ICNIRPemfgdl.pdf).
Jest to wyjątkowe oświadczenie ICNIRP, które znaleziono w wielu wypowiedziach grup wyznających filozofię ICNIRP, takich jak AGNIR, a także na stronie głównej WHO EMF Project, że epidemiologia znalazła „sugestywne, ale nieprzekonujące” dowody. To, co jest przekonujące lub nie, jest tak zdecydowanie subiektywne, że żaden organ naukowy nigdy nie podejmie tej decyzji jako podstawy do podjęcia decyzji. Mogą istnieć luki w wiedzy, które utrudniają decydowanie o mechanizmach leżących u podstaw obserwacji, a nawet obserwację można uznać za niewiarygodną, ale przekonanie nie może wchodzić w racjonalny dyskurs na temat kwestii naukowej.
Wytyczne zostały zaktualizowane w 2009 r., Ale nadal nie obejmują raka i innych długoterminowych lub nietermicznych skutków zdrowotnych. ICNIRP podaje wytyczną 2–10 W / m2 dla promieniowania RF w zależności od częstotliwości, a zatem jedynie w oparciu o krótkotrwały natychmiastowy efekt termiczny (19). ICNIRP to prywatna organizacja (NGO) z siedzibą w Niemczech. Nowi członkowie eksperci mogą być wybierani tylko przez członków ICNIRP. Wielu członków ICNIRP ma powiązania z branżą zależną od wytycznych ICNIRP. Wytyczne mają ogromne znaczenie gospodarcze i strategiczne dla przemysłu wojskowego, telekomunikacyjnego / IT i energetyki.
W przeciwieństwie do ICNIRP, raporty BioInitiative z 2007 r. I zaktualizowane w 2012 r., Oparły ocenę również na nietermicznych skutkach zdrowotnych promieniowania RF (20,21). Naukowy poziom odniesienia dla możliwych zagrożeń dla zdrowia określono na 30 do 60 µW / m2. Zatem zastosowanie znacznie wyższych wytycznych ICNIRP daje „zieloną kartę” do wdrożenia bezprzewodowej technologii cyfrowej, nie biorąc pod uwagę nietermicznych skutków zdrowotnych promieniowania RF. Liczne zagrożenia dla zdrowia są pomijane, takie jak rak (8), wpływ na neuroprzekaźniki i neuroprotekcja (22,23), bariera krew-mózg (24,25), funkcje poznawcze (26–29), psychologiczne uzależnienie (30–32), sen (33–36), problemy behawioralne (37–41) i jakość nasienia (13,42,43).
Bez wątpienia decyzja IARC zapoczątkowała światową maszynę przędzalniczą, która kwestionuje ocenę. Był podobny do tego wprowadzonego przez przemysł tytoniowy, gdy IARC badał i oceniał bierne palenie jako czynnik rakotwórczy w latach 90. XX wieku (44). Zasiew zamieszania i wątpliwości produkcyjne dotyczące faktów naukowych to dobrze znana strategia stosowana przez przemysł tytoniowy i inne branże (8,45–48).
W arkuszu informacyjnym WHO wydanym w czerwcu 2011 r. Krótko po klasyfikacji raka IARC w maju 2011 r. Stwierdzono, że „Do tej pory nie stwierdzono żadnych szkodliwych skutków zdrowotnych spowodowanych używaniem telefonu komórkowego” (http://www.who.int/mediacentre/fact-sheets/fs193/en/). Stwierdzenie to nie było oparte na dowodach naukowych w tym czasie na rakotwórczym działaniu promieniowania RF. Z pewnością była to niezwykła konkluzja WHO, ponieważ IARC jest częścią WHO, choć na pozór niezależna, patrz wyżej.
Należy jednak pamiętać, że oświadczenie w arkuszu informacyjnym nie jest w pełni sprzeczne z oświadczeniem IARC. Rakotwórczość grupy 2B jest uważana przez IARC za czynnik, w którym wykryto związek z rakiem, który można interpretować przyczynowo, ale dla którego nie można wykluczyć szansy, uprzedzeń i dezorientacji z wystarczającą naukową pewnością. Stąd oświadczenie w arkuszu informacyjnym jest zgodne z klasyfikacją IARC, chociaż oczywiście będzie raczej rozumiane jako całkowite oddalenie roszczeń o odszkodowanie.
W arkuszu informacyjnym WHO stwierdzono również, że „WHO przeprowadzi formalną ocenę ryzyka wszystkich badanych wyników zdrowotnych wynikających z narażenia na pola o częstotliwości radiowej do 2012 r.”. Istotne pytanie brzmi: dlaczego WHO tak chętnie przeprowadziła nową ocenę ryzyka wkrótce po ocenie IARC? Nie spodziewano się, że nowe badania zostaną opublikowane w krótkim czasie, zmieniając klasyfikację promieniowania RF jako możliwego, rakotwórczego czynnika ludzkiego, grupa 2B. Biorąc pod uwagę oświadczenie WHO o „braku negatywnych skutków zdrowotnych”, celem mogło być podważenie decyzji IARC i nadanie branży telekomunikacyjnej „czystej karty zdrowia” (8). Można jednak argumentować, że w wyniku klasyfikacji IARC konieczne było, aby WHO zajęła się także innymi efektami, a nie tylko nowotworami.
Biofizyk Michael Repacholi z Australii był pierwszym przewodniczącym ICNIRP w 1992 r. Jego własne badania w tej dziedzinie są skąpe, chociaż badania dotyczące chłoniaków u myszy narażonych na promieniowanie RF opublikowane w 1997 r. Wzbudziły zainteresowanie (49). Repacholi zasugerował w 1995 r., Że WHO powinna rozpocząć projekt EMF. Zostało to przyjęte przez WHO w 1996 r., Patrz Biuro prasowe WHO: WHO uruchamia nowy międzynarodowy projekt mający na celu ocenę wpływu pól elektrycznych i magnetycznych na zdrowie; 4 czerwca 1996 r. (50). Repacholi był w latach 1996–2006 liderem działu promieniowania elektromagnetycznego WHO, projektu WHO EMF.
Projekt WHO dotyczący EMF ma: 1) dostarczać informacji na temat zarządzania programami ochrony EMF dla władz krajowych i innych, w tym monografii na temat postrzegania ryzyka związanego z EMF, komunikacji i zarządzania; 2) doradzać organom krajowym, innym instytucjom, ogółowi społeczeństwa i pracownikom na temat wszelkich zagrożeń wynikających z narażenia na pola elektromagnetyczne i wszelkich niezbędnych środków łagodzących. (http://www.who.int/peh-emf/project/EMF_Project/en/index1.html).
Michael Repacholi natychmiast nawiązał ścisłą współpracę między WHO i ICNIRP (będąc szefem obu organizacji) zapraszając przemysł elektryczny, telekomunikacyjny i wojskowy na spotkania. Zaaranżował także, aby duża część projektu WHO EMF była finansowana przez organizacje lobbingowe branży telekomunikacyjnej; Forum Stowarzyszenia GSM i producentów telefonów komórkowych, obecnie nazywane Forum mobilnym i bezprzewodowym (MWF) (51) oprócz WHO, patrz Międzynarodowy projekt EMF, Raport o postępach z czerwca 2005–2006 (http://www.who.int/peh-emf/publications/reports/IAC_Progress_Report_2005-2006.pdf).
Repacholi działał jak przedstawiciel branży telekomunikacyjnej, jednocześnie odpowiedzialny za dział efektów zdrowotnych EMF w WHO (http://microwavenews.com/news/time-stop-who-charade). Od czasu odejścia z WHO w 2006 r. Był zaangażowany w wywiady propagandowe w branży wideo ze Stowarzyszeniem GSM i Hydro Quebec (https://www.youtube.com/watch?v=fDZx7MphDjQ; https://www.youtube.com/watch?v=1MI_fa5YsgY) , gdzie wyraźnie opowiada się odpowiednio za telekomunikacją i energetyką.
Michael Repacholi jest nadal emerytowanym przewodniczącym ICNIRP (http://www.icnirp.org/en/about-icnirp/emeritus-members/index.html) propagował przez prawie 20 lat na całym świecie paradygmat „efektu cieplnego” zagrożenia dla zdrowia wynikające z narażenia na RF-EMF, ignorując liczne dowody na nietermiczne skutki lub ryzyko raka.
Repacholi zrekrutowała Emilie van Deventer do projektu WHO EMF w 2000 r. Jest obecnym kierownikiem projektu w WHO ds. Projektu EMF. Od dawna jest członkiem zdominowanej przez przemysł organizacji Institute of Electrical and Electronics Engineers (IEEE). IEEE to najsilniejsza federacja inżynierów na świecie. Członkowie są lub byli zatrudnieni w firmach lub organizacjach, które są producentami lub użytkownikami technologii zależnych od częstotliwości promieniowania, takich jak firmy energetyczne, telekomunikacja i przemysł wojskowy. IEEE od dziesięcioleci nadaje priorytet międzynarodowym wysiłkom lobbingowym, szczególnie skierowanym do WHO, aby uzyskać więcej informacji, patrz (http://www.ices-emfsafety.org/wp-content/uploads/2016/10/Approved-Minutes-TC95-Jan_16.pdf).
Van Deventer jest inżynierem elektrykiem. Nie ma żadnej formalnej ani wcześniejszej wiedzy z zakresu medycyny, epidemiologii ani biologii, więc zaskakujące jest to, że została wybrana na tak ważne stanowisko w WHO (http://www.waves.utoronto.ca/people_vandeventer.htm) (http://www.itu.int/ITU-T/worksem/emc-emf/201107/bios.html).
W tym samym roku, kiedy została zatrudniona w projekcie WHO EMF Toronto University Magazine, napisała o pracy Emilie van Deventer, stwierdzając, że była ona „nieoceniona” dla przemysłu: „Modelowanie oprogramowania przeprowadzone przez zespoły takie jak van Deventera jest nieocenione”. „Społeczność przemysłowa jest bardzo zainteresowana naszymi możliwościami badawczymi” - mówi van Deventer. „Zawsze musi pracować nad następną generacją produktów, więc zwraca się do uniwersytetów o przeprowadzenie badań”. (http://www.research.utoronto.ca/edge/fall2000/content2b.html).
Znaczenie tej pracy znajduje odzwierciedlenie w finansowaniu badań przez van Deventer i jej zespół otrzymany od Rady Nauk Przyrodniczych i Inżynierii Kanady (NSERC), Communications Information Technology Ontario (CITO) oraz ich głównego partnera przemysłowego, Nortela. „W dzisiejszej branży zaspokajamy bardzo rzeczywistą potrzebę, która wzrośnie, ponieważ technologia stwarza więcej możliwości. Dzięki temu konsumenci będą nadal cieszyć się szybszymi komputerami, lżejszymi telefonami komórkowymi, mniejszymi elektronicznymi organizerami i szeroką gamą innych elektronicznych gadżetów, które świat zaawansowanych technologii ma do zaoferowania ”. (http://www.research.utoronto.ca/edge/edgenet/fall2000/a-clear-signal/).
Dwa lata po przewidywanej przez WHO „formalnej ocenie ryzyka” w 2012 r. W 2014 r. Uruchomiono projekt (http://www.who.int/peh-emf/research/rf_ehc_page/en/). Był otwarty do konsultacji publicznych do 31 grudnia 2014 r., Ale obecnie jest zamknięty zgodnie ze stroną główną WHO.
Stwierdzono, że: „Proces opracowywania rozdziałów opisano w dodatku X. Należy zauważyć, że rozdziały 1, 13 i 14, które zapewnią podsumowanie, ocenę ryzyka dla zdrowia i środki ochronne, nie są dostępne na potrzeby tych konsultacji. Wyciąganie wniosków z literatury i opracowanie tych rozdziałów należy do formalnej grupy zadaniowej, która zostanie zwołana przez WHO na późniejszym etapie tego procesu. ”
Należy uznać za nietypowe i naukowo niewystarczające, aby nie dokonywać przeglądu oceny ryzyka zdrowotnego i środków ochronnych, które byłyby najważniejszymi częściami monografii. Ponadto okazało się, że z sześciu członków Grupy Podstawowej WHO czterech jest aktywnymi członkami ICNIRP, a jeden jest byłym członkiem. Zostało to opublikowane w 2016 r. (52), a także omówione ostatnio (8). Wydaje się, że tylko jedna osoba jest niezależna od ICNIRP. Kilka osób ma również powiązania z innymi grupami doradczymi, władzami i / lub komitetami. Sześciu z 20 dodatkowych ekspertów jest powiązanych z ICNIRP.
Przynależność do ICNIRP jest konfliktem interesów w naukowej ocenie zagrożeń dla zdrowia od promieniowania RF poprzez powiązania z wojskiem i przemysłem. Jest to szczególnie prawdziwe, ponieważ wytyczne ICNIRP mają ogromne znaczenie dla wpływowych branż telekomunikacyjnych, wojskowych i energetycznych. Innym konfliktem interesów jest to, że członkowie oficjalnie oceniają możliwe skutki zdrowotne poniżej swoich własnych wytycznych ICNIRP, które już uznali za bezpieczne, patrz także dyskusja w (52). Takie osoby raczej nie miałyby innych opinii niż te, które podała ICNIRP. Krytycznych poglądów nie słychać i nie uzyskuje się zrównoważonej oceny naukowej.
Należy zauważyć, że Rada Etyczna Instytutu Karolinska w Sztokholmie w Szwecji stwierdziła już w 2008 r., Że członkostwo w ICNIRP może być konfliktem interesów, który powinien zostać oficjalnie stwierdzony za każdym razem, gdy członek ICNIRP wydaje opinie na temat zagrożeń dla zdrowia związanych z EMF ( Numer pamiętnika Instytutu Karolinska: 3753-2008-609). Żadnego oświadczenia o takim konflikcie interesów nie można znaleźć w projekcie monografii WHO dotyczącym promieniowania RF.
Kilka osób i grup przesłało WHO krytyczne uwagi na temat wielu niedociągnięć w projekcie Monografii na temat pól RF. Zasadniczo WHO nie odpowiedziała na te komentarze i nie jest jasne, w jakim stopniu, jeśli w ogóle, są one uwzględniane. Ze względu na krótki czas na przesłanie nasze uwagi (Lennart Hardell, Michael Carlberg) odnoszą się tylko do sekcji 12.1 Epidemiologia raka. Nasze uwagi końcowe z dnia 15 grudnia 2014 r. Brzmiały: „Podsumowując, projekt WHO jest tendencyjny do osiągnięcia zerowych wyników. Ustalenia dotyczące związku między używaniem telefonów bezprzewodowych (telefonów komórkowych i telefonów bezprzewodowych) a zwiększonym ryzykiem guzów mózgu są błędnie interpretowane, selektywnie zgłaszane i / lub całkowicie pomijane. Projekt nie może być wykorzystywany jako naukowa ocena podwyższonego ryzyka. Musi być przepisany w wyważony sposób przez naukowców przeszkolonych w epidemiologii i onkologii, zwłaszcza w medycynie, bez konfliktów interesów ”.
Ponadto po oficjalnej dacie zamknięcia uwag do monografii do WHO wpłynęło kilka dodatkowych uwag. Profesor Michael Kundi z Centrum Zdrowia Publicznego Instytutu Zdrowia Środowiskowego w Wiedniu w Austrii stwierdził w swoim streszczeniu z 12 stycznia 2015 r .: „Mogłem sprawdzić tylko rozdział 12 na temat raka i tylko badania epidemiologiczne. Podczas gdy zespół EHC (Environmental Health Criteria) wykonał świetną robotę, przydzielając odpowiednią literaturę, w której brakuje tylko kilku ostatnich artykułów, nie jestem w pełni zadowolony z oceny dowodów. W komentarzach do badań, które były pozytywne w przeciwieństwie do tych, które były negatywne, uderzająca nierównowaga jest uderzająca. Wymieniono tylko najbardziej oczywiste wady badań, które nie zgłosiły efektu narażenia, podczas gdy pozytywne wyniki są często omawiane obszernie, czasem z bardzo daleko idącymi założeniami dotyczącymi potencjalnych źródeł stronniczości. Jest to wyraźnie sprzeczne z innymi monografiami EHC, które omawiają dowody w taki sposób, aby nie przeoczyć potencjalnego szkodliwego efektu. Moje komentarze, odnoszące się do linii szkicu, są wyszczególnione na następnych stronach. ”
Grupa robocza BioInitiative wydała 19 grudnia 2016 r. List „Brak zaufania” do kierownika programu WHO EMF: „Grupa robocza BioInitiative wzywa Światową Organizację Zdrowia do wprowadzenia zmian w składzie grupy podstawowej WHO RF EHC w celu bardziej sprawiedliwego odzwierciedlenia członkostwa i wiedzy specjalistycznej grupy roboczej IARC RF 2011. Obecnie grupa podstawowa WHO RF EHC jest nie do odróżnienia od ICNIRP… podważając wiarygodność procesu i zapewniając wątpliwości co do wniosków… Nawet jeśli w wyniku tego wystąpią opóźnienia harmonogramu, akceptowalny wynik zależy od zaufania publicznego. Istnieje [obecnie] wiele tysięcy wysokiej jakości prac naukowych wskazujących na potencjalne nietermiczne zagrożenia RF dla zdrowia, a eksperci najbardziej kompetentni ze względu na ich wkład w badania są nieobecni w tym procesie… Zarówno wyniki badań ludzi, jak i zwierząt są teraz dostępne do włączenia Ocena ryzyka RF EHC. Ten ważny wysiłek można zapewnić jedynie dzięki bardziej zrównoważonemu składowi głównych uczestników procesu. Ponadto członkostwo musi obejmować niedostatecznie reprezentowane kraje, takie jak Rosja, Chiny, Indie, Turcja i Iran, których społeczności badawcze opracowały większość badań nad nietermicznymi efektami RF w ostatnich latach ”. (http://www.bioinitiative.org/report/wp-content/uploads/2016/12/BIWG-final-draft-WHO-RF-EHC-Monograph-team-composition.pdf).
Po tym liście pojawił się kolejny z Grupy Roboczej BioInitiative 24 stycznia 2017 r., W tym sugestia ekspertów, aby zastąpili obecne osoby w Grupie Podstawowej i dodatkowych ekspertów: „Nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi potwierdzającej nasz list… Ważne jest, aby jak najbardziej powołany zostanie kompetentny zespół ekspertów w celu przygotowania monografii RF EHC. Obecnie członkowie Grupy podstawowej EHC w jednolity sposób reprezentują postawy i stanowiska naukowe ICNIRP, organizacji, której członkostwo konsekwentnie odmawia przyjęcia nowych dowodów naukowych na potencjalne zagrożenia dla zdrowia wynikające z nietermicznego promieniowania o niskiej intensywności promieniowania radiowego, pomimo ostatnich postępów naukowych w wiedzy na temat temat. Zalecamy zastąpienie członkostwa, jak wskazano na załączonej stronie. Należy pamiętać, że proponujemy całkowite zastąpienie osób obecnie zajmujących stanowiska ”. (http://www.bioinitiative.org/report/wp-content/uploads/2017/01/BIWG-EHC-substitution-letter.pdf).
Wezwanie do ochrony przed niejonizującym narażeniem na pole elektromagnetyczne wystosował Międzynarodowy Apel Naukowy ds. Pola Elektromagnetycznego, pierwsza data wydania 11 maja 2015 r., Data najnowszej wersji 29 stycznia 2017 r. Z 222 podpisami 41 narodów: „Jesteśmy naukowcami zaangażowanymi w badanie biologicznych i zdrowotnych skutków niejonizujących pól elektromagnetycznych (EMF)… Skutki obejmują zwiększone ryzyko raka, stres komórkowy, wzrost szkodliwych wolnych rodników, uszkodzenia genetyczne, zmiany strukturalne i funkcjonalne układu rozrodczego, deficyty uczenia się i pamięci, zaburzenia neurologiczne, i negatywny wpływ na ogólne samopoczucie ludzi. Uszkodzenia wykraczają daleko poza rasę ludzką, ponieważ coraz więcej dowodów wskazuje na szkodliwe skutki dla życia roślin i zwierząt. Ustalenia te uzasadniają nasz apel do Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) i wszystkich państw członkowskich na świecie, aby zachęcić Światową Organizację Zdrowia (WHO) do silnego przywództwa we wspieraniu opracowywania bardziej ochronnych wytycznych dotyczących pól elektromagnetycznych, zachęcaniu do środków ostrożności i edukacji opinia publiczna na temat zagrożeń dla zdrowia, w szczególności ryzyka dla dzieci i rozwoju płodu. Nie podejmując żadnych działań, WHO nie spełnia swojej roli wiodącej międzynarodowej agencji zdrowia publicznego ”. (https://www.emfscientist.org/index.php/emf-scientist-appeal).
Komunikat prasowy został wydany 24 lutego 2017 r. Przez europejską koordynację organizacji w zakresie regulacji narażenia elektromagnetycznego, która naprawdę chroni zdrowie publiczne. Europejskie organizacje obywatelskie nie zawarły jednak w swoim liście konfliktu interesów związanego z oceną przez członków ICNIRP możliwych skutków poniżej określonych wytycznych ICNIRP, patrz powyższa dyskusja. Stwierdzili, że: „Skandal konfliktu interesów powtarza się w WHO: Europejskie organizacje obywatelskie odkrywają konflikty interesów między grupą ekspertów WHO ds. Zdrowia i częstotliwości radiowych a firmami telekomunikacyjnymi lub elektrycznymi. Prawie 40 organizacji i platform europejskich (które z kolei obejmują wiele regionalnych, krajowych lub lokalnych organizacji społecznych), wspieranych przez International EMF Alliance (IEMFA), potępia rażący konflikt interesów podstawowej grupy ekspertów ds. Sporządzania projektów w bieżącym roku , monografii WHO na temat kryteriów ochrony środowiska w zakresie pól częstotliwości radiowych…
Przeważająca obecność członków Międzynarodowej Komisji Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP) przypomina nam, że ta organizacja (i inne instytucje o tych samych kryteriach) odmówiły przyjęcia nowych dowodów naukowych na potencjalne zagrożenia dla zdrowia wynikające z nietermicznej, niskiej intensywności promieniowanie o częstotliwości radiowej pomimo najnowszych osiągnięć naukowych w tej dziedzinie. ICNIRP nie tylko nie gwarantuje przejrzystości ani niezależności, ale konflikty interesów jej członków są dobrze znane i zgłaszane, ze względu na ich relacje z firmami telekomunikacyjnymi lub elektrycznymi, podważając w ten sposób bezstronność, która powinna regulować regulację Publicznych Standardów Ekspozycji w zakresie niejonizowania promieniowanie… Nie podejmując żadnych działań, WHO nie spełnia swojej roli wiodącej międzynarodowej agencji zdrowia publicznego… ” (http://www.peccem.org/DocumentacionDescarga/Plataforma-Estatal/notasprensa/European.coordination.press.release-february-2017.pdf).
Pismo z 1 marca 2017 r. Od Rosyjskiego Narodowego Komitetu Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym skierowane do Marii Neiry, Dyrektora ds. Zdrowia Publicznego i Środowiska, z kopią do dr E. van Deventera, Zdrowia Publicznego i Środowiska, WHO: „Właśnie dotarło do naszej Uwaga, że grupa robocza RF WHO składa się głównie z obecnych i byłych członków ICNIRP. Ogólnie rzecz biorąc, grupa robocza nie jest zrównoważona i… prywatna, wybrana przez siebie organizacja ICNIRP, podobnie jak większość obecnych członków WHO RF WG, nie rozpoznaje nietermicznych efektów RF,… Zatem wytyczne ICNIRP nie mają znaczenia dla przedstawienia sytuacja, w której większość ludności na całym świecie jest chronicznie narażona na nietermiczne częstotliwości radiowe z komunikacji mobilnej ”.
(http://www.radiationresearch.org/articles/rusncnirp-letter-to-who/), (http://www.mast-victims.org/resources/docs/RNCNIRP-letter-WHO/2017_03_01.pdf).
Jest całkiem oczywiste, że niezwykle ważne byłoby poznanie, co dzieje się w WHO w odniesieniu do monografii na temat promieniowania RF, zwłaszcza że formalne odpowiedzi na uwagi zawierające uwagi są praktycznie nieobecne. Tak więc około 9 miesięcy po pierwszym kontakcie dr Maria Neira zgodziła się zorganizować spotkanie dotyczące wpływu pól elektromagnetycznych na zdrowie w swoim biurze w WHO w Genewie. Prośbę o spotkanie złożyli niezależni badacze z różnych uniwersytetów. Nieformalne spotkanie zostało zorganizowane 3 marca 2017 r. (http://eceri-institute.org/fichiers/1490952497_newsletter_ECERI_5.pdf).
Dr Maria Neira jest dyrektorem Departamentu Zdrowia Publicznego i Środowiska w WHO. Na spotkaniu obecny był również dr Emilie van Deventer, kierownik zespołu programu radiologicznego w WHO, który zajmuje się zagadnieniami dotyczącymi promieniowania niejonizującego i promieniowania jonizującego związanych ze zdrowiem człowieka. Pracuje w WHO od 2000 roku, gdzie kieruje Międzynarodowym Projektem EMF, Programem INTERSUN w zakresie ultrafioletu i Międzynarodowym Projektem Radon. Dr van Deventer otrzymał tytuł doktora w inżynierii elektrycznej z University of Michigan, USA. Była profesorem nadzwyczajnym inżynierii elektrycznej i komputerowej finansowanym przez przemysł telekomunikacyjny na University of Toronto w Kanadzie w latach 1992–2000. Jest obserwatorem WHO w Głównej Komisji ICNIRP, np. udział w spotkaniach ICNIRP. (http://www.itu.int/en/ITU-T/Workshops-and-Seminars/emf/201307/Pages/vanDE-VENTERTaheraEmilie.aspx).
Jest także jednym z 8 członków Szwedzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Radiacyjnego (SSM).
Przydzielony czas w biurze WHO wynosił 1,5 godziny. Dr Maria Neira otworzyła spotkanie, podkreślając, że nie było to oficjalne, ale nieformalne. Powiedziała, że jej wydział bardzo interesuje się wyzwaniami naukowymi. Oprócz mnie obecnych było także czterech dodatkowych ekspertów. Eksperci przedstawili krótkie prezentacje na temat wpływu promieniowania RF na zdrowie, skutków biologicznych narażenia na nietermiczne promieniowanie RF, przeglądu badań epidemiologicznych dotyczących ryzyka nowotworu mózgu, promieniowania RF i nadwrażliwości elektromagnetycznej (EHS), a także mechanizmów epigenetycznych, dzięki którym dzieci są szczególnie -wrażliwy na promieniowanie RF. Oczywiście pięć prezentacji było bardzo krótkich, aby dać czas na dyskusje, najważniejszą część spotkania.
Zespół pięciu ekspertów posiadających znaczną wiedzę i własne badania w tym obszarze zaproponował współpracę z WHO, zwłaszcza w celu sfinalizowania Monografii WHO na temat promieniowania RF. Maria Neira wyraźnie stwierdziła, że nie należy brać pod uwagę współpracy z WHO, a ponadto nie zamierza organizować kolejnego spotkania z grupą. Dodała jednak, że jest otwarta na nowe dane. Powiedziała również, że nie ma konfliktu interesów z ICNIRP, ponieważ
ICNIRP jest organizacją współpracującą WHO. Grupa naukowa, jak wyżej, została zamiast tego zaproszona do wysłania do recenzowanych publikacji WHO, zwłaszcza metaanaliz, które byłyby „najlepszym prezentem”.
Urzędnicy WHO stwierdzili, że ICNIRP jest organizacją pozarządową utrzymującą oficjalne stosunki z WHO, która „bardzo nam pomaga w naszych analizach”, a ich członkowie pracują jako eksperci WHO. Tak więc pomimo pięciu z sześciu osób w Grupie Podstawowej Monografii związanych z ICNIRP, WHO wydaje się nie mieć zamiaru zmieniać tych członków. Z drugiej strony grupa zadaniowa nie jest sfinalizowana. Zgodnie ze spotkaniem wszyscy eksperci są wybierani indywidualnie, a nie jako członkowie ICNIRP. Ponadto stwierdzono, że dokumenty wytycznych WHO ponoszą pełną odpowiedzialność WHO. Nie wiadomo, kiedy zostanie opublikowana Monografia promieniowania RF. WHO wciąż „przygląda się dowodom” i wciąż dodaje nowe dokumenty do Monografii.
Podczas spotkania zwrócono uwagę na decyzję Rady Etycznej Instytutu Karolinska w Sztokholmie w Szwecji z 2008 r., Że bycie członkiem ICNIRP może być konfliktem interesów, który powinien zostać ogłoszony w publikacjach naukowych. WHO nie wiedziała o tym dokumencie i obiecała „zajrzeć do niego”. Oczywiście ten konflikt interesów dotyczy prawie całej grupy podstawowej monografii, kilku członków dodatkowych ekspertów, nie mówiąc już o Emilie van Deventer, a tym samym całego projektu EMO EMF i monografii na temat promieniowania RF.
Spotkanie w WHO było oczywistym rozczarowaniem. Podczas dyskusji dwaj urzędnicy WHO okazali niewielkie zainteresowanie współpracą z naukowcami zwołanymi na spotkaniu, pomimo dowodów naukowych na niekorzystne skutki zdrowotne. Wydaje się, że ich wewnętrzni eksperci są członkami ICNIRP, choć nie wyłącznie. To może wyjaśniać, dlaczego tylko krótkoterminowe efekty termiczne promieniowania RF są akceptowane jako dowód na szkodę i dlaczego nietermiczne efekty biologiczne są ignorowane. W projekcie monografii odrzucono dużą część recenzowanych publikacji naukowych na temat efektów nietermicznych, por. Por. jak również ICNIRP (19). Najbardziej niezwykłe jest to, że WHO nie ma zamiaru zastępować Głównej Grupy ekspertów powiązanych z ICNIRP. Tym samym ICNIRP ma pełny dostęp i wyłączne możliwości wpływania na monografię. Biorąc pod uwagę ogromne interesy gospodarcze wbudowane w wytyczne ICNIRP oraz powiązania kilku ekspertów z przemysłem, bez wątpienia jest to duży konflikt interesów, który poważnie podważy nie tylko wiarygodność monografii na temat promieniowania RF, ale także wiarygodność WHO jako obrońcy zdrowia na świecie. Poważnie rzecz biorąc, monografia będzie znakiem rozpoznawczym przez lata w ocenie zagrożeń dla zdrowia spowodowanych promieniowaniem RF i utoruje drogę do zwiększenia narażenia na promieniowanie RF ludzi i środowiska, np. piąta generacja (5G), internet przedmiotów itp.
Dzieci i młodzież mogą być bardziej wrażliwe na promieniowanie RF niż dorośli (2). Dlatego jako autorytatywna agencja WHO ma obowiązek odwoływać się do wszystkich wyników badań naukowych i wezwać ekspertów ze wszystkich powiązanych dziedzin, takich jak inżynieria, zdrowie i medycyna, aby zaangażowali się w ponowną ocenę wszystkich skutków zdrowotnych, w tym nietermicznych promieniowania RF . Powiązane agencje powinny uruchomić obiektywny i przejrzysty projekt tej oceny. Projekt EMF rozpoczął się wiele lat temu i opracowano wiele nowych bezprzewodowych technologii cyfrowych, a nowe urządzenia rozpowszechniają się bardzo szybko.
Protesty i komentarze ekspertów naukowych i kilku organizacji wydają się być ignorowane. Monografia może być wsparciem politycznym i branżowym bardziej niż promowaniem naukowym i zdrowotnym. Do ostatecznego wniosku niezbędny byłby dokładniejszy przegląd całego projektu dokumentu. Nadszedł czas, aby laicy, organizacje pozarządowe i naukowcy wywierali presję na polityków, aby zmienili program WHO dotyczący promieniowania radiowego i zagrożeń dla zdrowia oraz zdecydowali, że celem WHO jest wspieranie zdrowia na świecie zamiast interesów przemysłu. Czas też ocenić kompetencje osób dokonujących ocen i decyzji przed opublikowaniem Monografii. Warto zauważyć, że opublikowano dowody (52), które wskazują, że członkowie ICNIRP napisali niepoprawne naukowo i wprowadzające w błąd informacje. Nie wiadomo, czy WHO zareagowała na te dowody sugerowanego niewłaściwego postępowania naukowego.
Aby ocenić ryzyko raka, konieczne jest włączenie naukowców posiadających kompetencje w dziedzinie medycyny, zwłaszcza onkologii. Co więcej, jakie są osobiste korzyści, przynajmniej w krótkim czasie, dla tych, którzy odmawiają przyjęcia recenzowanych publikacji naukowych na temat niekorzystnego wpływu promieniowania radiowego na zdrowie i środowisko? Jak na ironię, czy to świadomie, czy nie, personel WHO wydaje się chronić przed wysokimi mimowolnymi poziomami promieniowania RF przynajmniej w mierzonych obszarach w budynku genewskim.
Źródło:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5504984/?fbclid=IwAR0Y_SH0Lx6wxFKMo2Zi2IwjwWj5_uOuE_My2pUoq_UuVdgOzNFLnCpCQ2Y