Jak podawaliśmy, w środę na lotnisku w Nowym Jorku zatrzymano dwóch amerykańskich biznesmenów urodzonych w ZSRR – Lva Parnasa i Igora Frumana. Prokuratura zarzuca im dokonywanie wpłat na fundusze wyborcze Republikanów poprzez podstawione podmioty i osoby, w celu ominięcia przepisów wymierzonych w finansowanie kandydatów z zagranicy. Według aktu oskarżenia Parnas i Fruman również „starali się promować swoje osobiste interesy finansowe oraz interesy polityczne co najmniej jednego ukraińskiego urzędnika rządowego, z którym współpracowali”. Prokurator Geoffrey Berman mówił na konferencji prasowej, że ów ukraiński urzędnik zabiegał o zdymisjonowanie ambasador USA na Ukrainie Marie Yovanovitch.
Zobacz także:
Imiona. Danuta, Halina i Jarosława mówią, dlaczego bywają uciążliwe
W jednej w komisji wyborczej był Incydent z bronią
Człowiek, który wyszedł jako pierwszy w przestrzeń kosmiczną Nie żyje [+VIDEO]
Minister spraw zagranicznych Ukrainy: są już pierwsze pozwolenia na ekshumacje szczątków Polaków
Jak podało w czwartek NBC News, powołując się na anonimowego amerykańskiego urzędnika znającego sprawę, ukraińskim urzędnikiem, który spiskował wraz z Parnasem i Frumanem przeciw Yovanovitch był Jurij Łucenko – do niedawna ukraiński prokurator generalny.
Odwołanie Yovanovitch znajduje się obecnie w centrum uwagi śledztwa w sprawie impeachmentu prezydenta Trumpa, którego Demokraci oskarżają o nadużywanie władzy przez wywieranie nacisku na ukraińskie władze w celu zaszkodzenia jego potencjalnemu rywalowi Joe Bidenowi.
Yovanovitch powiedziała w piątek na przesłuchaniu w Kongresie, że prezydent Trump chciał ją usunąć z powodu „bezpodstawnych i fałszywych twierdzeń osób o wyraźnie wątpliwych motywach”. Według byłych urzędników USA, z którymi rozmawiało NBC News, Yovanovitch była postrzegana w otoczeniu Trumpa jako przeszkoda w działaniach mających zaszkodzić Bidenowi. Z kolei Łucenko rzekomo chciał pozbyć się Yovanovitch z powodu jej krytyki wobec ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości.
W rozmowie z dziennikarzem portalu Ukraińska Prawda Łucenko zaprzeczył doniesieniom NBC News. „Nigdy nie miałem z Giulianim żadnych umów i nie nakłaniałem do żadnych działań” – mówił były prokurator generalny Ukrainy. Łucenko przyznał jednocześnie, że zna Parnasa i Frumana, których poznał poprzez Giulianiego. Jak stwierdził, rozmawiał z nimi na „tematy ogólne”.
Przypomnijmy, że w marcu br. Łucenko udzielił wywiadu amerykańskiej telewizji Hill.TV, w którym twierdził, że ambasador USA na Ukrainie Marie Yovanovitch tuż po objęciu placówki w Kijowie w 2016 roku przekazała mu listę osób, które nie powinny być według niej objęte postępowaniami ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości. Amerykański resort dyplomacji oświadczył, że „twierdzenia prokuratora generalnego Ukrainy nie odpowiadają rzeczywistości i mają na celu nadszarpnięcie reputacji ambasador Yovanovitch”. Dwa miesiące później Yovanovitch została odwołana ze stanowiska.
Kresy.pl / nbcnews.com / pravda.com.ua http://hallsme.com/3GV03