Skarbówka posądziła firmę o świadomy udział w karuzeli VAT mimo braku dowodów

Comments · 1728 Views

Organy podatkowe posądziły firmę o świadomy udział w karuzeli VAT. Nie udowodniły jednak, że towar będący przedmiotem obrotu nie był w rzeczywistości dostarczany i odbierany.

Wręcz przeciwnie, wykazana przez nie argumentacja prowadziła do wniosku, że towar ten faktycznie istniał i był przedmiotem dostawy. Dlatego też sąd administracyjny, uchylając decyzję organów, na skutek wniesionej przez spółkę skargi, pouczył: „Jeżeli organ podatkowy stoi na stanowisku, że transakcja była pozorna albo dokonano jej w celu obejścia prawa, powinien to wskazać oraz wykazać w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia (…)” (wyrok WSA w Gliwicach z 21 sierpnia 2019 r., sygn. akt I SA/Gl 417/19).

„Nie stanowią podstawy do obniżenia podatku należnego oraz zwrotu różnicy podatku lub zwrotu podatku naliczonego faktury i dokumenty celne w przypadku gdy wystawione faktury, faktury korygujące lub dokumenty celne stwierdzają czynności, które nie zostały dokonane – w części dotyczącej tych czynności” – stwierdza Ustawa z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług: w art. 88 ust. 3a pkt 4 lit a) (Dz.U. 2004 nr 54 poz. 535, ze zm.).

Zobacz także:

W 2020 Polska nie będzie mogła skorzystać z pomocy lotnictwa NATO w razie konfliktu

Władze Lwowa przewlekają sprawę zwrotu katolikom, w tym Polakom, domu parafialnego

Putin dostał zaproszenie do Estonii

Zwycięstwo Andrzeja Dudy w II turze wyborów niepewne?

Hiszpanie znowu ścigają Puigdemonta

Litwa: kary finansowe za zakłócenie Mszy św. w Turgielach

 

Wnioski sprzeczne z zasadami logiki

Na podstawie przeprowadzonych kontroli naczelnik urzędu skarbowego ustalił, że jedna z polskich spółek, specjalizująca się w obrocie cynkiem, brała udział w karuzeli VAT, odliczając 23% VAT od nabycia cynku, a następnie dokonując wewnątrzwspólnotowej jego dostawy na terytorium Czech i Słowacji ze stawką 0%. Spółka miała świadomość uczestnictwa w transakcji łańcuchowej, stąd jej działania nakierowane były na popełnienie oszustwa podatkowego. O fikcyjności prowadzenia działalności spółki w obrocie cynkiem przemawiać miało chociażby niewłaściwe jego przechowywanie, wskazujące na brak dbałości o towar, co nie miałoby miejsca, gdyby działalność była rzeczywista.

W odwołaniu od tej decyzji spółka zarzuciła NUS m.in. pomijanie korzystnych dla niej dowodów, jak również wysnuwanie wniosków niemających oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym, a przede wszystkim sprzecznych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Przedsiębiorca wskazywał również, że organ z góry założył sobie cel, jakim było udowodnienie spółce winy, mimo braku dowodów, które potwierdzałyby świadomy jej udział w karuzeli VAT.

Niespójne ustalenia organu

Przedsiębiorca podkreślił, że decyzja organu została wydana w oparciu jedynie o stwierdzone nieprawidłowości na wstępnym i końcowym etapie obrotu cynkiem, choć wątpliwości nie budził fakt, iż spółka była w posiadaniu przedmiotowego towaru oraz dysponowała prawem do rozporządzania nim jak właściciel. Co więcej, ustalenia organu nie były wewnętrznie spójne, bowiem z jednej strony stwierdził on, że faktury zakupu nie dokumentują rzeczywistych zdarzeń, z drugiej zaś posądził spółkę o to, że była jednym z ogniw w łańcuchu dostaw towaru tego samego, nieznanego pochodzenia.

(faktury sprzedaży cynku wystawione na rzecz polskich kontrahentów w miesiącach; styczeń 2015 r. i luty 2015 r. mają znamiona tzw. pustych faktur, mimo iż organ pierwszej instancji sam potwierdził fizyczne dostawy towarów do tych kontrahentów, a nawet wskazał, iż w niektórych przypadkach byli oni ostatecznymi konsumentami cynku ()” (sygn. akt I SA/Gl 417/19).

Niekonsekwencja organów

Dyrektor Izby Administracji Skarbowej nie przychylił się do wniesionego przez spółkę odwołania i nie uchylił decyzji NUS. Uczynił to natomiast sąd. W wyroku z 21 sierpnia 2019 r., wskazując na art. 21 § 2 Ordynacji podatkowej oraz art. 99 ust. 12 ustawy o VAT, zwrócił uwagę, że ustawodawca sformułował w nich domniemanie prawne co do prawidłowości składanych przez podatników deklaracji podatkowych. A ustalenia organu w tej sprawie domniemania tego nie obalają. Fiskus nie wykazał bowiem, czy nabycie przez spółkę towaru było fikcyjne ani nie zbadał jej świadomości uczestnictwa w karuzeli VAT.

WSA w Gliwicach podkreślił również niekonsekwencję organów, które powołując się na art. 88 ust. 3a pkt 4 lit a) ustawy o podatku od towarów i usług, zarzucają spółce niedokonywanie rzeczywistych czynności gospodarczych, z drugiej zaś strony, poświęcając sporo uwagi na prześledzenie łańcucha transakcji poprzedzających dostawy od polskich kontrahentów spółki, realizowane właśnie do niej.

W dalszym uzasadnieniu sąd zwrócił uwagę, że sam fakt zaistnienia nieprawidłowości na wcześniejszych etapach transakcji nie oznacza automatycznie, że spółka również na kolejnych etapach dokonała celowych nieprawidłowości. Sąd wskazał także na takie uchybienia w ustaleniach organu, jak te, których dokonał w odniesieniu do niewłaściwego zdaniem organu składowania cynku. Organ pominął stanowisko skarżącej, że nie broni się zarzut niedbałości o towar poprzez składowanie go na niezadaszonym placu, skoro cynk nie ulega korozji.

„Organ odwoławczy nie ustalił, czy nabycie towaru przez skarżącego w istocie nie miało miejsca, czy też towar nabywany był przedmiotem pozornych transakcji karuzelowych. W tym drugim przypadku konieczne zaś byłoby badanie świadomości skarżącego co do udziału w oszustwie podatkowym (…) Jeżeli organ podatkowy stoi na stanowisku, że transakcja była pozorna albo dokonano jej w celu obejścia prawa, powinien to wskazać oraz wykazać w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia (…)” (sygn. akt I SA/Gl 417/19).

Cel – udowodnić winę przedsiębiorcy

Obrona przed urzędniczym bezprawiem to dziś jeden z nierozłącznych elementów prowadzenia działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy wspierani przez wyspecjalizowane w postępowaniu w sporach z organami podatkowymi kancelarie prawne oraz przez mających już niemalże statut stałych pracowników przedsiębiorstwa doradców podatkowych każdego dnia stają przed zadaniem ochrony majątku firmy, a zatem i ochrony samej firmy przed nieuprawnionymi działaniami urzędników. Świadomość istniejącego wciąż, otwartego konfliktu na linii fiskus – przedsiębiorca potwierdzają obawy spółki, jakie wyraziła w tej sprawie: „(…) rozstrzygnięcie organu pierwszej instancji opiera się na z góry założonym celu, tj. – udowodnienia winy strony, pomimo braku istnienia i zgromadzenia obiektywnych dowodów potwierdzających jej świadomy udział w zarzucanym procederze wyłudzenia VAT” (sygn. akt I SA/Gl 417/19).

Autor: radca prawny Robert Nogacki, Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi.

Źródła: http://hallsme.com/tPaOk

Comments