Pompeo udzielił wywiadu dziennikarzowi CNBC, Wilfredowi Frostowi w którym mówił o polityce swojej administracji w Syrii. Sekretarz stanu USA zadeklarował „wolimy pokój od wojny” dodając jednak, że jego państwo gotowe jest do „akcji militarnej” na Bliskim Wschodzie. „Powinieneś wiedzieć, że prezydent jest w pełni gotowy do podjęcia takiego działania” – podkreślił Pompeo odnosząc się do tureckiej ofensywy w północno-wschodniej Syrii.
Zobacz także:
Fiskus zażąda podatku za utracony towar. Po kradzieży oberwiesz podwójnie.
Amerykanie mogą uzyskać dostęp do wrażliwych danych polskich firm
Rząd PiS: jedni zostaną, drudzy pójdą w odstawkę. Podajemy nazwiska
Podpucha ?: Seniorzy mogą liczyć na dużo więcej. Rząd chce zmienić zasady dotyczące emerytur.
Dotarły dwa kutry patrolowe do portu w Odessie podarowane Ukrainie przez USA
Krakus, Morliny, Berlinki masowo wycofane z rynku. Przekroczone normy antybiotyku.
Dopytywany przez dziennikarza, Pompeo nie potrafił jednak określić konkretnie jaka będzie „czerwona linia” Amerykanów, czyli granica działań Turków po przekroczeniu której spotkają się z kontrakcją militarną Waszyngtonu. Sekretarz stanu odpowiedział jedynie, że nie chce „wysuwać się przed decyzję prezydenta” w kwestii „użycia militarnej potęgi”.
Pompeo mówił także o narzędziach dyplomatycznych i ekonomicznych jakich Waszyngton może używać przeciw Ankarze – „To są nasze preferencje”.
W kontekście wywiadu Pompeo, portal CNBC przytacza poniedziałkowe wypowiedzi jego zwierzchnika, jakie skierował do dziennikarzy po posiedzeniu swojego gabinetu. Trump powiedział – „nigdy nie zgodziłem się ochraniać Kurdów przez resztę ich życia”. Jak dodał – „Nie będziemy zajmować stanowiska. Pozwólmy im ze sobą walczyć”.
Począwszy od 2015 r, dzięki militarnemu wsparciu Amerykanów, Kurdowie zdołali opanować całą północno-wschodnią część Syrii, jedną trzecią terytorium państwa, w tym tereny zamieszkane przez ludność arabską. Na obszarze tym Kurdowe ustanowili swoje struktury parapaństwowe, których nie uznają władze Syrii, a także oddziały wojskowe w postaci Ludowych Oddziałów Obrony (YPG) i Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF). Według relacji tureckich w Syrii mogło znajdować się nawet kilka tysięcy amerykańskich żołnierzy.
7 października administracja Trumpa porozumiała się z Turcją i rozpoczęła wycofywanie amerykańskich oddziałów z północnej Syrii, choć wcześniej dała miejscowym Kurdom gwarancję bezpieczeństwa. Turcy, dla których samozwańcza turecka autonomia w Syrii jest głównym przeciwnikiem w Syrii, rozpoczęli w środę atak na kontrolowane przez nią obszary przy granicy.
cnbc.com/kresy.pl streambang.com