Smutne samobójstwo z powodu alergii na Wi-Fi

Comments · 2313 Views

Piętnastoletnia Brytyjka popełniła samobójstwo. W liście pożegnalnym podała uczulenie na Wi-Fi jako powód swojego desperackiego kroku.

Matka 15-letniej Jenny Fry twierdzi, że dziewczynka cierpiała na tzw. nadwrażliwość na pole elektromagnetyczne (EHS - electro-hypersensitivity).

Zobacz także:

Insulina - hormon powodem tycia. O czym nie mówią dietetycy i lekarze?

Zaparcia – recepty na poprawę pracy jelit. Zioła i trening brzucha

Miłorząb poprawia pracę mózgu i chroni przed chorobami cywilizacyjnymi

Tak robi się Polaków bambo: Akta sprawy Banasia utajniono na 70 lat!

Wypłata z polisy po szkodzie auta. Fiskus zabierze Ci 25 proc.

Matka w ciąży na próżno błagała o pomoc w szpitalu. Jej 8-letnia córka została zgwałcona

Promieniowanie telefonów komórkowych 5G: jak firmy telekomunikacyjne przegrywają bitwę o narzucenie 5G wbrew woli ludzi

Zbrodniczy Projekt ws. 30-krotności składek ZUS - PiS się wycofuje, Konfederacja triumfuje, Lewica składa własny

Kijów: na procesie berkutowców nie udało się przesłuchać Parubija, Kliczki i Naływajczenki

EHS opisana została przez Światową Organizację Zdrowia jako zespół  niespecyficznych objawów, które różnią się znacznie u odczuwających tę dolegliwość osób. Jak dotąd nie opracowano dla EHS jasnych kryteriów diagnostycznych, co nie oznacza, że dolegliwości są urojone i nie stanowią dla dotkniętych tym zespołem osób problemu. Przeciwnie - bywają bardzo dotkliwe. Jak wynika z badań nad EHS w Szwecji, 10 procent odczuwających ten zespół osób było zmuszonych do przejścia na wcześniejszą emeryturę lub rentę inwalidzką.

W przypadku 15-letniej Brytyjki dolegliwości były również poważne Dziewczynka uskarżała się na bóle głowy, ciągłe przemęczenie i problemy z pęcherzem, które nasilały się, gdy Jenny zbliżała się do rutera Wi-Fi. Wszystkie schorzenia, które mogłyby powodować te objawy, zostały wykluczone.

Rodzina usunęła z domu wszelkie urządzenia związane z siecią bezprzewodową, jednak dziewczynka miała z nią kontakt w szkole, Chipping Norton School, która odmówiła wyłączenia Wi-Fi twierdząc, że sieć jest bezpieczna.

Zdesperowana nastolatka targnęła się więc na swoje życie. W pożegnalnym liście napisała, że nie wyobraża sobie życia z tą dolegliwością.

Matka oskarża szkołę o to, że nie uchroniła jej dziecka przed fizycznymi skutkami technologii bezprzewodowej i zamierza prowadzić akcję mającą na celu upowszechnienie wiedzy na temat Wi-Fi, która - jak twierdzi - jest wszechobecna i niekoniecznie bezpieczna.

Źródło: The Telegraph / rp.pl / streambang.com

Comments
Tomasz DemoNCS 4 yrs

Wiem jak to jest, sam jestem nadwrażliwy, ale do samobójstwa podchodzę negatywnie, dlaczego ja mam płacić najwyższą cenę(życie) za to że ludzie są bezmyślni?

A WHO to organizacja przestępcza, maczali place nawet w holokaustach, nawet hitlerowi pomagali i do tej pory zabijają :/

Dziewczynka 15'lat i psychika słaba, ja osobiście mam bardziej skopane życie(od 10'roku życia) z powodów neurologicznych, ale technologia bezprzewodowa pogorszyła znacząco mój komfort życia, a przez bluetooth nawet pojawiły się tętniaki za prawym uchem, co lekarze nie byli wstanie wskazać przyczyny ich powstania, do momentu gdy samodzielnie wskazałem przyczynę.
Samo WiFi słyszę, najbardziej gdy jest cisza nocna, pulsowany pisk niezgodny z moim rytmem serca.
Zatykanie uszów nic nie daje, więc stopery odpadają.
Obsiany jestem od sąsiadów i przez przestępców Orange Polska, którzy zasiali masowo nadajniki WiFi w mojej okolicy, pod nazwą Orange Free WiFi, a dostęp do nich nie jest darmowy, uwolniłem się od szeregu dolegliwości ledwo na 2mc, a przez orange wszystko się zawaliło.
Ale najgorsze jest zaburzenie snu i bóle głowy...
A nic do nikogo nie dociera gdy tłumaczę.

Jestem też lekooporny, więc pakowanie we mnie leków nic nie da, poza zatruciem i szeregiem skutków ubocznych.