Marcin P. został skazany na łączną karę 15 lat pozbawienia wolności a jego żona na 12 i pół roku pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny. Jego odczytywanie trwało prawie 5 miesięcy, ponieważ sąd musiał odczytać nazwiska wszystkich 18 tys. pokrzywdzonych przyporządkowując do nich numery depozytów i wartość szkody. W pierwszej części odczytywania wyroku sąd uznał Marcina P. i jego żonę winnymi głównego zarzutu, czyli oszustwa.
Zobacz także:
Ruscy odpędzili tureckie F-16 z rejonu Manbidż
W Unii Europejskiej skrytykowano reformę sądownictwa na Ukrainie
Szef MSZ białorusi : Kalinowski, Kościuszko i Domeyko należą do historii Białorusi
Litwa proponuje nowelizacje przepisów, które uniemożliwią import energii z elektrowni atomowej
Skarbówka posądziła firmę o świadomy udział w karuzeli VAT mimo braku dowodów
W 2020 Polska nie będzie mogła skorzystać z pomocy lotnictwa NATO w razie konfliktu
Prokuratura żądała wobec obojga 25 lat pozbawienia wolności. Prezes Amber Gold był oskarżony o dokonanie czterech przestępstw a Katarzyna P. o dziesięć. Obrona wnioskowała o uniewinnienie podsądnych.
Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wyjątkowo wysokim oprocentowaniem inwestycji – od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Oszukanych zostało prawie 19 tys. klientów na sumę prawie 851 mln złotych. Amber Gold była właścicielem linii lotniczych OLT Express, w które zainwestowała prawie 300 mln złotych, a które również ogłosiły upadłość. W spółce tej pracował syn Donalda Tuska – Michał Tusk.
Oskarżenie dotyczyło również prowadzenia działalności parabankowej oraz prania brudnych pieniędzy. Według prokuratury małżeństwo P. działało w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Ich wynagrodzenia pochłonęły 18,8 mln złotych.
Kresy.pl / PAP http://hallsme.com/60Z6G