Jak podaje agencja Unian, jako pierwszy informację o opuszczeniu Ukrainy przez Babczenkę podał w sobotę dziennikarz Jewhen Kyselow. Gdy w sieciach społecznościowych Kyselowa zapytano, dlaczego w jego programie nie pojawił się Babczenko, ten odpowiedział, że Rosjanin „wyjechał z Ukrainy, możliwe, że na zawsze”. Według Kyselowa Babczenko mógł wyjechać do Estonii lub Finlandii, a powód wyjazdu nie jest mu znany.
Zobacz także:
Amerykańska spółka górnicza na progu bankructwa
Izraelska korporacja, producent systemu inwigilacji Pegasus, pozwana do sądu
Kolejny nielegalny transport odpadów z Norwegii
Pierwszy pociąg towarowy z Chin już dojechał do Belgradu
13 pomysłów na podłogi, które doprowadzają gości do szaleństwa.
Łukaszenko radzi polskiemu rządowi by nakarmił swoich lekarzy zamiast ściągać białoruskich
Aktor Tom Cruize chce kręcić we Lwowie swój nowy film [+VIDEO]
W niedzielę Arkadij Babczenko wyjaśnił w serwisie Facebook powody swojej decyzji. Jak napisał, dziwi go poruszenie związane z jego emigracją z Ukrainy. „Jeśli Ukraina wybierze +kandydata X+ (…), na drugi dzień zaczynam start procesu +spadam+. Równo pół roku temu to napisałem. Powiedziałem i zrobiłem. W czym problem?” – wyjaśnił dziennikarz. Zapowiedział też, że spełni inną swoją obietnicę: „Ja i na Abramsie przyjadę na Twerską [jedna z głównych ulic Moskwy – red.], jak obiecałem”.
Babczenko pokusił się też o ocenę sytuacji politycznej na Ukrainie. „W kraju pełzające przejęcie władzy, kapitulacja i powrót do lat dziewięćdziesiątych – według wariantu optymistycznego” – napisał w swoim wpisie na Facebooku sugerując, że przeniósł się do Izraela.
Przypomnijmy, że 29. maja 2018 roku media obiegła wieść o zastrzeleniu Arkadija Babczenki – rosyjskiego dziennikarza o antyputinowskich poglądach mieszkającego od 2017 roku na Ukrainie. Poinformowała o tym jego żona. Według jej relacji, gdy była w łazience usłyszała strzały. Kiedy wyszła zobaczyć co się stało, zobaczyła swojego męża z raną postrzałową w plecach, leżącego w kałuży krwi. Rzekome zabójstwo Babczenki spotkało się z potępieniem na całym świecie. Dzień później na konferencji prasowej o szczegółach śledztwa w sprawie rzekomego zamachu z udziałem szefa SBU Wasyla Hrycaka i prokuratora generalnego Ukrainy Jurija Łucenki ujawniono, że „zabójstwo Babczenki zostało zainscenizowane”. Skonsternowanym dziennikarzom pokazano Babczenkę całego i zdrowego. Ukraińscy śledczy twierdzili, że upozorowanie śmierci Babczenki było im potrzebne dla identyfikacji zleceniodawców zabójstwa. Dziennikarz w pełni współpracował ze śledczymi w sprawie inscenizacji swojego zabójstwa.
Kresy.pl / Unian / streambang.com