Szijjártó złożył taką deklarację w Szanghaju, gdzie we wtorek otworzono drugie Chińskie Forum Importu i Eksportu. Szef węgierskiej dyplomacji podkreślił, że jego państwo nie zamierza dyskryminować żadnej firmy przestrzegającej prawa Węgier. Jak podaje portal Daily News Hungary, chiński koncern będzie budował na Węgrzech sieć 5G w partnerstwie z niemieckimi operatorami Vodafone i Deutsche Telekom.
Zobacz także:
Kosiniak chce wspólnych z PO prawyborów prezydenckich
Deputowana Izby Reprezentantów wdała się w homoseksualny romans z podwładną
ABW wydaliła z Polski rosyjskiego wicekonsula
Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny wciąż przeciw autokefalii dla PKU
Curtea de Argeş 1600 roku - bitwa o Rumunię
Babczenko wyleciał z Ukrainy do Izraela zapowiadając, że wjedzie do Moskwy "na Abramsie"
Amerykańska spółka górnicza na progu bankructwa
Szijjártó przypomniał, że gościł na Chińskim forum Importu i Eksportu już po raz drugi. Na pierwsze tego rodzaju imprezie był gościem honorowym. Odzwierciedla to coraz bliższe relacje między Budapesztem a Pekinem. Chińczycy traktują Węgrów jako kluczowego partnera w Europie Środkowej. Węgry stały się dla Chin głównym partnerem handlowym w Europie Środkowej wyprzedzając pod tym względem znacznie większą od węgierskiej, polską gospodarkę. Znacznie wyższe są także chińskie inwestycje nad Dunajem.
Polityka Węgier i deklaracja węgierskiego premiera wyraźnie kontrastują z polityką polskich władz. Na początku września Mateusz Morawiecki oraz wiceprezydent USA, Mike Pence podpisali w Warszawie deklarację w sprawie budowy w naszym kraju sieci telekomunikacyjnej 5G, która powtarza retorykę administracji Donalda Trumpa stosowaną wobec Chin. Komentatorzy i dziennikarze odczytali treść tej deklaracji jako potwierdzenie tego, iż chińskie koncerny nie zostaną dopuszczone do budowy nowej sieci telekomunikacyjnej w Polsce.
Władze USA w ramach sekowania funkcjonowaniach chińskich koncernów na międzynarodowych rynkach podjęły szczególnie ostre działania właśnie przeciw koncernowi Huawei. Amerykański wymiar sprawiedliwości doprowadził w grudniu zeszłego roku do aresztowania w Kanadzie Meng Wanzhou, wiceprezes i dyrektor finansowej tego chińskiego koncernu, a zarazem córki założyciela Huawei, firmy będącej największym chińskim producentem sprzętu telekomunikacyjnego. Amerykańskie władze wywierają naciski na władze innych państw, a nawet na własnych obywateli, aby nie korzystali ze sprzętu Huawei.
W maju Departament Handlu USA wpisał Huawei na „czarną listę” firm, które muszą występować o specjalne zezwolenie na nabywanie nowoczesnych technologii z USA choć następnie zawiesił wykonywanie tej decyzji na trzy miesiące. Spowodowało to decyzję takich potentatów branży telekomunikacyjnej i elektronicznej jak Google, Intel, Qualcomm, Xilinx i Broadcom o zakończeniu współpracy z chińską spółką, mimo zawieszenia sankcji wobec Huawei na okres trzech miesięcy.
dailynewshungary.com/kresy.pl / streambang.com