Na ceremonii powitania chińskiego pociągu w stolicy Serbii jaka odbyła się 24 października, pojawił się prezydent tego państwa Aleksandar Vuczić. „Nie bylibyśmy zdolni do wykonania większości tej pracy bez naszych chińskich przyjaciół. Chińskie firmy są aktywne na budowach we wszystkich częściach naszego kraju” – słowa serbskiego prezydenta przytacza portal Radia Wolna Europa.
Zobacz także:
13 pomysłów na podłogi, które doprowadzają gości do szaleństwa.
Łukaszenko radzi polskiemu rządowi by nakarmił swoich lekarzy zamiast ściągać białoruskich
Aktor Tom Cruize chce kręcić we Lwowie swój nowy film [+VIDEO]
Dania zgodziła się na budowę Nord Stream 2
Ambasador Izraela po raz kolejny oskarża Konfederację o antysemityzm
Polityk PiS ujawnił cel tej partii - żeby nie powstała prawica narodowa
kibice NAC Breda uczcili żołnierzy gen. Maczka [+VIDEO/+FOTO]
Pociąg potrzebował miesiąca by pokonać trasę między chińskim miastem Jinan a Belgradem o długości około 10 500 km. Pociąg przywiózł 500 ton różnych materiałów i sprzętu budowlanego. Zostaną one wykorzystane do budowy linii szybkiej kolei, która ma połączyć stolicę Serbii z węgierskim Budapesztem. Będzie to kosztować 350 mln dol. Większość tej sumy zapewnią Chińczycy poprzez wydzielenie realizatorom projektu kredytu.
Aleksandar Vuczić jest zwolennikiem intensyfikacji współpracy z Chinami. Symbolicznym gestem podkreślającym wagę relacji z Pekinem dla Serbów było wpuszczenie chińskich policjantów by wraz serbskimi kolegami patrolowali niektóre miejsca w Belgradzie licznie odwiedzane przez obywateli Chin.